Przeszedł niemal 130 kilometrów, dziennie pokonywał średnio po 65 pięter. To dlatego, że Hong Kong jest miastem na wzgórzach i wszędzie są schody. Obok schodów wszędzie też jest jedzenie. Króluje street food, który jest niedrogi. W mieście panuje spokój, niemal cisza, nikt nie trąbi, ludzie są spokojni, nie ma krzyków, wrzasków. Na spacer po Hong Kongu zaprasza Joachim Ciecierski.