Rób przemyślane prezenty. Odcinek 47 podcastu i 43 z cyklu „od zera do milionera”
Dziś opowiemy sobie o miłym temacie jakim jest dawanie prezentów. Jednak jako osoby oszczędne musimy obdarowywać mądrze. Tak by było to z korzyścią dla nas – niedrogie – i dla osoby obdarowywanej – użyteczne. Dlaczego warto to robić? Jakie prezenty dawać a jakich unikać? Zapraszam do lektury.
Drobne ostrzeżenie. Ja jestem zaciekłym wrogiem głupich prezentów. Na pewno będzie to widać w dalszej części wpisu. Nie owijam w bawełnę tylko nazywam rzeczy po imieniu. Bezpośrednio jestem w stanie powiedzieć komuś, że dał mi zbędny prezent i tylko wywalił pieniądze w błoto. Cóż, takie mam podejście. Ale nie musiałbym tego robić gdyby ludzie się trochę zastanowili nad tym czy ich podarunek ma sens i czy się przyda. Niektóre prezenty, które dostawaliśmy trafiały prosto do kosza, na portal aukcyjny jeśli miały jakąś wartość, albo nigdy nie zostały użyte i gdzieś leżą na półce lub w kartonach.
Dlatego nie obrażajcie się tylko wyciągajcie wnioski!
Tło historyczne
Już dawno odeszły do lamusa czasy kiedy to przedmiot dany na prezent miał jakąś wyjątkową wartość. Chodzi mi o lata 80-te dwudziestego wieku i wcześniej kiedy w sklepach niewiele dało się kupić. Wtedy każda rzecz była dużo cenniejsza niż wydane na nią pieniądze. Bo do tego trzeba było odstać swoje w kolejce, mieć kartki albo dolary, znajomości, przywileje a często dawać łapówki. Jestem za młody by to pamiętać ale kiedyś nowe sprzęty AGD dostępne były wyłącznie dla młodych małżeństw. Dziś dla niech jet tylko specjalny kredyt – ha! ha!.
Czterdzieści lat temu nowa lodówka, telewizor, odkurzacz, żelazko, garnki, sztućce, szklanki, kosz na śmieci, szufelka i zmiotka, wazonik pseudo-kryształowy, zabawki, książki, kredki miały zupełnie inną wartość niż teraz. Dziś idziemy do sklepu i mamy do wyboru dziesiątki jak nie setki różnych modeli, ogranicza nas tylko dostępny budżet. Ba! Nawet nie musimy nigdzie wychodzić, bo w sklepie internetowym nie dość, że mamy jeszcze większy wybór, to przywiozą nam towar do domu.
Sytuacja ta, w mojej ocenie, rodzi kilka problemów. Po pierwsze, jakie sensowne prezenty dawać skoro osoba lub rodzina wszystko co potrzebuje już ma? Po drugie, w sklepach są miliony towarów, ale nie każdy z nich nadaje się na prezent. Można kupić coś pozornie użytecznego ale będzie to kompletnie nietrafiony podarek i zmarnowane pieniądze. Po trzecie, większość produktów w zasięgu normalnego budżetu na prezent jest kiepskiej jakości. Nawet jeśli podarunek będzie trafiony to nie posłuży za długo bo się zepsuje. Jak tym problemom zaradzić? Czytajcie dalej.
Szanujmy pieniądze
Pierwszym i głównym powodem, dla którego musimy dawać prezenty mądrze są oczywiście nasze finanse. Podarunki kupujemy zazwyczaj za ciężko zarobione pieniądze, dlatego powinno nam zależeć by nie były one zmarnowane. Przecież dla siebie nie kupilibyśmy dziesiątego wazonu, książki z promocji w spożywczaku, pluszowego misia dla chłopca w wieku szkolnym itd.
Czasami lepiej jest nie dać prezentu w ogóle, niż dać coś co spowoduje frustrację u obdarowanego.
— Opiekun Finansów (@OpiekunFinansow) March 12, 2018
Pracując w Anglii jako programista byłem w tej „komfortowej” sytuacji, że zarabiałem więcej niż (prawie) każdy członek mojej bliższej lub dalszej rodziny. I nie mogłem wyjść z podziwu jak wiele osób marnuje pieniądze na prezenty dla nas i dla naszych dzieci. Dawanie im kolejnych zabawek, podczas gdy w całym mieszkaniu było ich pełno, było naprawdę zbędne.