Dawno, dawno temu przodkowie dzisiejszych galaktycznych awanturników odkryli próżniową stal, metal lżejszy i mocniejszy niż jakikolwiek inny, i wzbili się w niebo, zostawiając daleko za sobą ograniczenia ziemskiej bryły.
Dzisiaj, w trzecim stuleciu po zmieszaniu, galaktyka żyje, kocha, strzela się i rozbija po okolicy, jakby jutra miało nie być i niech próżnia porwie tchórzy, nudziarzy i popsujzabawy, którzy będą próbowali wprowadzić w cały ten burdel odrobinę ładu i składu...