Bajka bretońska, która opowiada o przygodzie Tarninki - dziewczynki, która mieszka tylko z matką. Gdy zmarł dość majętny dziadek Tarninki, to wujowie dziewczynki podstępnie podzielili cały majątek pomiędzy siebie tak, że matce dziewczyny nie zostawili już nic. Dlatego Tarninka z matką mieszkały w dość ubogich warunkach. Jednak pewnego dnia, gdy Tarninka pasała krowy na skrawkach trawy, podleciał do niej gil, którego mowę dziewczynka zrozumiała dzięki magicznej roślinie. Od tamtej pory życie Tarninki i jej matki zaczęło się diametralnie zmieniać...