„Otóż w dniu uroczystym zabrakło panny młodej. Na próżno szukano jej we wszystkich zakamarkach domowych, w ogrodzie, u sąsiadów. Nawojka przepadła bez śladu… I tylko na drodze wiodącej do Krakowa szedł, trwożnie oglądając się we wszystkie strony szczupły chłopaczyna w czarnym żakowskim przebraniu. Nikt nie zwrócił na niego uwagi. Nie pacholęcia szukano przecież, lecz panny w ślubnym stroju z długimi jasnymi warkoczami”
Co wspólnego ma Lany Poniedziałek, pewien zdziadziały niemiecki neurolog i modlitewnik św. Jadwigi? Dziś zabieram Was do XV-wiecznego Krakowa, gdzie przyjrzymy się postaci Nawojki - pewnej zdeterminowanej wielkopolskiej studentki, której głód wiedzy niemal zaprowadził ją na stos.
tekst i materiały wizualne: https://natopticum.com/nawojka/
pisała: Natasza Rogozińska
czytała: Aleksandra Philips
Więcej osobliwych postaci na mojej stronie internetowej: https://natopticum.com/herstorie/
Więcej sztuki opartej na intrygujących postaciach kobiecych na moim Instagramie:
https://www.instagram.com/natopticum/