„Jojo Rabbit”, czyli film, w którym reżyser Taika Waititi wciela się w Adolfa Hitlera. Ale nie tego prawdziwego, tylko w jego wyidealizowany obraz, który tytułowy bohater (żyjący w nazistowskich Niemczech chłopiec), wyobraża sobie jako swojego wymyślonego kolegę. To jeden z najbardziej oczekiwanych przeze mnie filmów tego roku, więc wpadajcie koniecznie posłuchać mojego omówienia.