W kolejnym odcinku serii Jaskinia Samca, dzielę się rozważaniami na temat zmian. Dlaczego zmiany są dla nas takie trudne?
Ostatnio sam przeszedłem dużą zawodową zmianę w życiu. Szokująco dla samego siebie, adaptacja do nowego stanu rzeczy, zajęła mi znacznie dłużej niż bym przypuszczał. Zauważyłem również zmiany w swoim zachowaniu, myśleniu, reagowaniu na codziennie życie. Byłem bardziej drażliwy, pełen niepokoju i zdemotywowany. Zaskakujące prawda? Szczególnie jako mężczyzna nakładam sam na siebie łatkę emocjonalnego terminatora, po którym takie kule od życia powinny odbijać się jak woda spływa po kaczce.
Złe podejście do zmian i przede wszystkim do siebie w trakcie przechodzenia przez zmiany, może mieć znaczny i negatywny wpływ na nas i nasze otoczenie.
Więc dlaczego zmiany są takie trudne i jakie są dwa proste sposoby na poradzenie sobie z nimi? O tym w dzisiejszym podcaście. Zapraszam!

Witam serdecznie w kolejnym podcaście z serii Jaskinia Samca

Dzisiaj spotkałem się z Psychodietetykiem Bartoszem Janiszewskim, który odpowiedział na wiele moich i waszych pytań.

Zapewne zastanawialiście się wiele razy jaka dieta jest dobra, skuteczna, jak ugryźć ten temat. Jemy codziennie i to kilka razy i nie da się tego uniknąć. Zatem każdego dnia podejmujemy decyzję, na podstawie różnych czynników, co teraz zjeść. Wielu sprawia to problem, wielu gubi się w gąszczu informacji zawartych w internecie. Bierzemy w związku z tym pod lupę kilka podstawowych pytań i szukamy sensownych odpowiedzi, które mogłoby od zaraz wnieść coś pozytywnego w wasze podejście do jedzenia.
Zapraszam do słuchania!

Zachęcam do śledzenia profilu Bartka Janiszewskiego:
https://www.instagram.com/psychodietetyk_janiszewski/
https://www.youtube.com/channel/UCOBekRQx5sMGVPWoHCs8cjA

Witajcie moi drodzy !
Nareszcie jakieś podcasty, pogawędki, rozmowy. Dzisiejsze audio trochę na rozgrzewkę, opowiadające co się działo tu na Islandii, ale też o przyszłych planach. W najbliższym czasie spotkamy się z Psychodietetykiem Bartoszem Janiszewski. Spotkamy się z moim przyjacielem Islandczykiem o Afrykańskich korzeniach, który opowie nam więcej o dorastaniu tutaj na Islandii.
Przed nami również duży, ale to bardzo duży projekt. Projekt który nazwę Odyseja Islandzka. Czemu tak? O tym dowiecie się w tym właśnie nagraniu ;)

Pozdrawiam i zapraszam do słuchania!

PODCAST PO ANGIELSKU!
W dzisiejszym odcinku robi się na prawdę ciekawie!
Zaprosiłem do siebie Viktora, Islandczyka, uwczesnego CEO firmy w której pracuje ale również i przede wszystkim mojego dobrego przyjaciela. Myślę, że jest świetnym przykładem tego dobrego, tolerancyjnego, ambitnego Islandczyka od którego na prawdę wiele można się nauczyć. Jako mój przełożony, pomimo znaczącej różnicy wieku i przede wszystkim doświadczenia, nigdy nie dał mi odczuć, że jesteśmy na różnym poziomie, a wręcz traktował jak równego sobie. Dla młodego lidera na drodze kariery menadżerskiej to była na pewno fantastyczna lekcja dobrego mentoringu.

Mniej już o tym, a więcej o Islandii. Viktor jako rodzony Islandczyk da wam w tym podcaście trochę lepszy ogląd na to jak to właściwie tutaj jest z perspektywy lokalnych. Co Islandczycy lubią robić? Jak żyje się w takim małym społeczeństwie? Co właściwie myślą o turystach, o Polakach i innych zagranicznych? Na te i wiele innych pytań, odpowiedzi możecie usłyszeć w tym podcaście. Z Vitkorem mógłbym rozmawiać na prawdę długo, więc wyszło nam prawie godzinna pogadanka. Zachęcam was do posłuchania sobie tej audycji przy kawce w wolny dzien, winku wieczorem czy gdzie tam lubicie i kiedy macie na to czas.

Serdecznie zapraszam!
Po prostu Piotr

W dzisiejszym podcaście poruszam temat tego co się w zasadzie z nami, mężczyznami, dzisiaj dzieje.

Mam wrażenie, że po pierwsze nawet nie zadajemy sobie pytań, nie rozmawiamy między sobą za dużo, a jak już rozmawiamy to nie o tym co na prawdę ważne. Często nie wiemy czego chcemy, albo z drugiej strony chcemy za dużo. Społeczeństwo, rodzina i to nie raz pomieszana, partnerki czy po prostu social media pakują w nas stos różnych wzorców. Jak tu znaleźć odpowiedź kiedy często, tego prawdziwego, namacalnego, jedynego żywego wzorca nie ma, lub jest ale tak jakoś z boku, obojętny i neutralny. Oczekiwania rosną, czasu tyle samo a pomocy jakoś nie ma.

Zagłuszamy często swoje frustracje codziennymi, mało istotnymi problemami, byleby gdzieś upuścić trochę powietrza, ale czy to działa? Co nam w takim razie jest bardziej potrzebne i skuteczniej pomoże się odbudować? Podcast zdecydowanie skierowany do mężczyzn, ale z pewnością każdy, również kobiety mogą znaleźć tu jakąś wartość, wejść może trochę w buty faceta aby lepiej go zrozumieć.
Na te różne związane z męskością pytania szukam odpowiedzi i w swoim podcaście wyrażam głośno refleksje na ten właśnie temat.


Zapraszam do słuchania i konwersowania.

W dzisiejszym odcinku opowiadam trochę bardziej o pracy, awansach, karierze i też o tym co w życiu jest według mnie na prawdę ważne.
Doświadczenie które jeszcze stale nabieram na Islandii dało mi wiele do myślenia. Tak jak i my wielu wyjechało za granicę po lepsze życie, ale co nazywamy lepszym życiem? Czy zasobność przekłada się jeden do jednego na nasze szczęście? Wydaje mi się, że wielu właśnie tak myśli bo jak tu myśleć inaczej kiedy zawsze brakuje, zawsze od pierwszego do pierwszego i nigdy do tej chociaż średniej zasobności nie możemy dojść. No i proszę, Islandia dała nam to wszystko, chociaż powinienem pewnie powiedzieć, wzięliśmy to sobie sami. Dostać to można jak już w mordę, ale pieniędzy to na pewno nie. Chociaż z drugiej strony trafiają się dobre firmy gdzie możemy się zaangażować i zostanie to docenione. Trochę o takiej firmie i moim doświadczeniu będę właśnie opowiadał.
Trochę pomieszany będzie ten odcinek, ale jak zawsze mam nadzieję, że was zainspiruje i wyciągniecie po prostu dla siebie z tej historii to co dla was najpotrzebniejsze.

Zapraszam do słuchania!

W tym odcinku opowiadam o tym jak nam się żyło w Akureyri, oraz trochę śmiesznych historii które dadzą wam dobry obraz tego jak się żyje na północy Islandii.
W drugiej części, możecie usłyszeć o naszych perypetiach podczas przeprowadzki do Reykjaviku. Pierwsze kłody pod nogi, z pewnością trochę spadek o standard niżej niż to było w Akureyri, ale hej, każdy gdzieś zaczyna prawda? Znowu musiałem dzielić lodówkę i to jeszcze w kuchni gdzie wszystko skrzypiało i się prawię rozpadało.
Dam wam spoilera, Michalina jak przyjechaliśmy do Reykjaviku na nowe "mieszkanie" to się popłakała... ja też chciałem, ale ktoś się musiał twardo trzymać.

Zapraszam do słuchania!

W dzisiejszej drugiej części Sagi o Polaku na Islandii, opowiem o naszych perypetiach od momentu powrotu do Polskiej rzeczywistości, przez epizod w Norwegii i po grzbietach fal aż do powrotu na Islandię.
Usłyszycie o tym jakie miałem pierwsze wrażenie po powrocie do Polski. Następnie o naszych przygotowaniach do wyjazdu i krótkiej próbie zamieszkania w Norwegii. W końcu po porażkach, ale z nadzieją na lepsze jutro czekała nas podróż przez mistyczne Wyspy owcze i wzburzony ocean aż do drugiego końca Islandii.
W mojej głowie te wspomnienia wydają się na prawdę epickie i mam nadzieję, że przyniosą wam na myśl jakiś morał.
Zapraszam do słuchania!