Większość tych ustandaryzowanych pojazdów będzie własnością Uberów, Lyftów, i Bóg wie jakich firm, które pojawią się na rynku w przyszłości" – uważa Lutz. "Tych pojazdów nie będą prowadzić ludzie, bo za 15 – najpóźniej za 20 lat – auta prowadzone przez ludzi zostaną prawnie przegonione z autostrad. Punkt krytyczny zostanie osiągnięty, gdy 20-30 proc. pojazdów będzie w pełni autonomicznych. Państwa spojrzą na statystyki wypadków i zorientują się, że ludzie powodują 99, 9 proc. z nich.