Znacie? To posłuchajcie!

Prasówka z 13 kwietnia 2025 r. (15/2025)


Listen Later

W dwudziestowiecznych państwach totalitarnych przywódcy nie tylko chcieli budować nowy świat, ale go również objaśniać. W imię mrzonki dopuszczali się nadużyć a często również i zbrodni na wielką skalę. Dbali nie tylko o to, co obywatele mają myśleć ale także o to czego mają nie myśleć. Wszelkie odstępstwa były surowo karane. Propaganda sączyła się z mediów, które spoczywały wówczas w ich rękach. Trudno było im się przeciwstawić na równie masową skalę. W XXI w. gdy media rozwinęły się na niespotykaną wcześniej skalę a dostęp do nich stał się powszechny próba dotarcia do rzetelnej i prawdziwej informacji jest utrudniona a nawet niemożliwa, jak kiedyś. Aparat propagandy, kontrolowany przez państwo przekształcił się w aparat dezinformacji i fake newsów. Trudno się odnaleźć w zalewie informacji, dezinformacji, manipulacji i bazujących na emocjach próbach oczarowania odbiorców. Nie już o prawdę bądź jej ukrycie, chodzi o postprawdę, czyli to, w co społeczeństwo uwierzy.

Nie inaczej stało się po debacie przedwyborczej kandydatów na prezydenta w Końskich. Sztaby ogłosiły zwycięstwa swoich kandydatów, kontrolowane przez nie media bezrefleksyjnie podają dalej te rewelacje. Gdzie znaleźć bezstronną analizę tej debaty, ze wskazaniem mocnych i słabych wypowiedzi jej uczestników, i wskazanie kto był najsilniejszy a kto najsłabszy?

Kiedyś politycy nie oceniali sami siebie. Czekali na artykuły w opiniotwórczych gazetach i magazynach. Pozytywna enuncjacja była powodem do dumy, negatywna skłaniała do przemyśleń i zmiany. Teraz politycy wzięli się również za publicystykę, tyle że ma ona niewiele wspólnego z najzwyklejszą przyzwoitością.

7 maja br. wszedł w życie nowy unijny akt prawny regulujący sektor mediów. Jest to Rozporządzeniu Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2024/1083 z dnia 11 kwietnia 2024 r. w sprawie ustanowienia wspólnych ram dla usług medialnych na rynku wewnętrznym -- EMFA. Podstawowym celem EMFA jest harmonizacja niektórych aspektów przepisów krajowych związanych z pluralizmem mediów i niezależnością redakcyjną.

Krótko mówiąc regulacja ma ukrócić zapędy polityków, którzy wchodzą w rolę dziennikarzy. Zabronione ma być tworzenie własnych mediów przez samorządy. Z definicji, media finansowane przez miasto, powiat, gminę są od nich zależne. Praktyka pokazała, że chwalą mocodawców i pomijają niewygodne dla nich tematy.

Dopóki politycy nie odczepią się od mediów na każdym poziomie władzy, dopóty szum informacyjny będzie utrudniał zrozumienie nam naszego świata. Politycy nie są dziennikarzami, chociaż często zdarza się, że dziennikarze zostają politykami. Jest to jednak droga w jedną stronę. Powrotów nie ma.

...more
View all episodesView all episodes
Download on the App Store

Znacie? To posłuchajcie!By Kotek Przydrożny