Wydawnictwo Uniwersytetu Oxfordzkiego wybrało wyrażenie „Brain rot” słowem roku 2024. Profesura i popkultura w plebiscytach tego typu nieszczególnie się lubuje, tym razem jednak dała się sprowokować, ponieważ zjawiska stojące za tym terminem skłaniają do refleksji. W uproszczeniu chodzi tu o internetowe treści pozbawione jakiegokolwiek sensu, przyczyniające się do „gnicia mózgu”, które mimo swojej bezsensowności są masowo konsumowane. Treściom tym zamierzamy się przyjrzeć, zachowując przy tym odpowiedni dystans, coby „mózgową zgnilizną” się nie zarazić.