
Sign up to save your podcasts
Or
Izabela i Marek rozstają się prawie na miesiąc… Od bardzo dawno nie rozstawali się na tak długo. Marek jest tym tak zestresowany, iż przykrywa swoje emocje sarkazmem i stara się o tym nie rozmawiać… Izabela przyznaje, że każda zmiana najczęściej zaskakuje emocjami, które wywołuje… a w finale doradza – nie rozstawajcie się! Gościniami podcastu są Edyta Bartosiewicz i Kaśka Sochacka… co prawda nie dosłownie, aleich obecność jest znacząca, a zostaje wywołana przez festiwal muzyczny, na który Izabela wybrała się wspólnie z Helenką, córką Marka i Izabeli… Izabela tańczyła i płakała przy piosenkach Edyty, a Helenka podobnie tyle, że przy piosenkach Kaśki… Izabela namawia do tego, by pójść ze swoim dzieckiem na koncert, dać mu posłuchać swojej muzyki i posłuchać na żywo muzyki swego dziecka… to wnosi coś znaczącego do relacji…
Marek odkrywa nowy rodzaj sklepów – tych o relacyjnej bliskości pomiędzy sprzedawcą a klientem… z przyjemnością przekonuje, że w sklepach relacyjnych żywość jest smaczniejsza…
A w tle tych czasem zabawnych, a czasem nostalgicznych dywagacji jest smutek rozstania…
Izabela i Marek rozstają się prawie na miesiąc… Od bardzo dawno nie rozstawali się na tak długo. Marek jest tym tak zestresowany, iż przykrywa swoje emocje sarkazmem i stara się o tym nie rozmawiać… Izabela przyznaje, że każda zmiana najczęściej zaskakuje emocjami, które wywołuje… a w finale doradza – nie rozstawajcie się! Gościniami podcastu są Edyta Bartosiewicz i Kaśka Sochacka… co prawda nie dosłownie, aleich obecność jest znacząca, a zostaje wywołana przez festiwal muzyczny, na który Izabela wybrała się wspólnie z Helenką, córką Marka i Izabeli… Izabela tańczyła i płakała przy piosenkach Edyty, a Helenka podobnie tyle, że przy piosenkach Kaśki… Izabela namawia do tego, by pójść ze swoim dzieckiem na koncert, dać mu posłuchać swojej muzyki i posłuchać na żywo muzyki swego dziecka… to wnosi coś znaczącego do relacji…
Marek odkrywa nowy rodzaj sklepów – tych o relacyjnej bliskości pomiędzy sprzedawcą a klientem… z przyjemnością przekonuje, że w sklepach relacyjnych żywość jest smaczniejsza…
A w tle tych czasem zabawnych, a czasem nostalgicznych dywagacji jest smutek rozstania…