Obserwując pracę i dokonania ratowników TOPR, możemy ulec wrażeniu, że mamy do czynienia z cyborgami, bez drgnięcia powieką rzucającymi się na pomoc każdej ofierze wypadku w górach. Z rozmowy, którą Agata Ambroży przeprowadziła z Janem Gąsienicą-Rojem, wyłania się bardziej ludzka strona tej niebezpiecznej pracy. Ratownik przybliża realia TOPR – nie tylko wyjątkowych ludzi, świetną organizację i nowoczesny sprzęt, ale też wątpliwości i mierzenie się z lękiem. Opowiada również o swoich początkach i pracy razem z ojcem oraz zdradza, czy prywatnie nadal lubi chodzenie po górach.