Share Świat Oczami Beat(k)i
Share to email
Share to Facebook
Share to X
Ten odcinek podcastu został utworzony z naszego instagramowego lajwa z moją terapeutką mgr Alicją Henrion, którą zapytałam o komunikację i dlaczego to nigdy nie działa? Zwłaszcza w firmach. Co do firm - to raczej konkretnego rozwiązania nie znalazłyśmy, jednak co do wymiaru ludzkiego - owszem. Bardzo polecam, sama będę słuchać od czasu do czasu - warto wracać do tak fundamentalnych prawd o nas samych.
Nowa rzeczywistość jest wyzwaniem dla nas znających tę starą rzeczywistość.
Opowiadam o moich odczuciać związanych ze świetną płytą Pata Jacoba "Całkiem nowy człowiek". Bardzo ją polecam, choć jedna z piosenek budzi swojego rodzaju kontrowersje.
Jeżeli pytasz mnie o to, czego mi brak. To zdecydowanie tego poczucia bycia u siebie. Tylko co to znaczy? I dlaczego jest tak ważne.
Być siebie to czuć ciągły niedosyt życia, niedosyt tego, co przede mną. Być na swoim miejscu, być tam gdzie czujesz to, co najważniejsze. Być tam, gdzie najbliżej Ci do nieba.
Zdążyłam "naoddychać" się na kolejny rok... no dobra, może na jakieś 3 miesiące. Zachłystuję się powietrzem, które wydaje się moje płuca wypełniać pełniej, dopuszcza więcej wypalającego tlenu, krew krąży mocniej, szybciej… tak chyba się nie do końca da żyć na dłuższą metę. Ale jest to niezwykle przyjemne. Może powinniśmy nasze życie traktować jak jedne wielkie wakacje zamiast robić wakacje od niego. Nasz czas jest wypełniony po brzegi, bo gdy masz poczucie, że jest go mało - będziesz korzystać ile się da. Z życiem jest podobnie, choć czasem wydaje się, że czasu jest aż nadto, a nie jest.
To jest absurd, że muszę to w ogóle udowadniać: jestem, oddycham, czuję, robię pranie, żyję. Jestem człowiekiem, nie ideologią. W tym odcinku podcastu komentuję obecną sytuację osób LGBT w Polsce: przed wyborami prezydenckimi 2020, gdy podczas kampanii prezydenckiej nazwano mnie ideologią.
Nic dodać, nic ująć - opowiadam o sobie i o strachu, który towarzyszył mi przez lata… jak układałam sobie w głowie moje wyjście z szafy.
Opowiadam o piosence Rolling Stones'ów "Living in the ghost town", a przy okazji o rodzinnym mieście Micka Jagger'a, w którym obecnie mieszkam.
Czy wiesz, że słonie w niewoli trzymane są na łańcuchach? I to nie takich kilkutonowych, tylko zwykłych łańcuchach stalowych. Dorosły osobnik jest w stanie zerwać ten łańcuch jednym lekkim machnięciem nogi. Jenak trzymane w niewoli czują smutek i poczucie bezradności, w którym je wychowano, a łańcuch staje symbolem tego zniewolenia.
Jeżeli łańcuch okazuje się jedyna prawdą, którą znasz, świat poza zasięgiem łańcucha jest niewidoczny, zaciemniony jak noc, gdy chcesz żyć pośród dnia, jesteś przekonany, ze nie istnieje nic poza tym, co widzisz, reszta jest zła.
Więcej tutaj: https://www.beatalipska.pl/2020/04/20/lancuch-masz-w-glowie/
Czyli jak improwizowałam przy mikrofonie i generalnie gadałam bzdury do w porywach 16 osób.
Panuje pandemia, więc przeszukuję swoje zasoby "twórczości". Nigdy nie publikowałam wielu rzeczy, bo stwierdziłam, że są słabe i bezsensowne. Teraz podzielę się tym z Tobą. Masz 13 minut do posłuchania moich przemyśleń na temat filmu Włodka Markowicza o kropkach? No to dawaj, ale najpierw obejrzyj ten film (też jest krótki) - jest dostępny tu https://youtu.be/O6UBkXLN4PI
The podcast currently has 10 episodes available.