W dzisiejszym odcinku porównuję stawianie granic do domu, który nie ma ani drzwi, ani ogrodzenia – każdy wchodzi, kiedy chce i niszczy Twój spokój. Pokażę Ci, jak postawić „mury” i zbudować „furtkę” na miarę Twoich potrzeb.
– Dlaczego decyzja o granicach powinna płynąć z serca, a nie być tylko suchą kalkulacją?
– Jak dzięki jasnym regułom zyskać szacunek otoczenia i… samej siebie?
Jeśli też masz dość poczucia winy, gdy mówisz „nie” – zostaw 👍, zasubskrybuj kanał i włącz dzwoneczek. W komentarzu napisz, z jakim wyzwaniem w stawianiu granic zmagasz się najbardziej!
Z miłością.
Beata