Rynki rozgrzały pogłoski o zmianie na szczycie drugiej największej firmy świata. Amerykańska prasa pisze, że kwestią miesięcy może być wymiana prezesa Apple'a, producenta iPhone'ów. Od niemal 15 lat firmą dowodzi Tim Cook, który zastąpił charyzmatycznego Steve'a Jobsa. To Jobs zapoczątkował światowy przewrót, kiedy w 2007 roku pokazał pierwszego iPhone'a, dzięki któremu Apple dostało wiatru w żagle i zaczęło światową rewolucję smartfonów. Tim Cook, który kilka lat później wszedł w buty Jobsa nie miał łatwego zadania: nie jest technologicznym wizjonerem i showmanem, był postrzegany bardziej jako nudnawy księgowy, ale właśnie tu rozwinął swoje zdolności: okazał się wizjonerem biznesowym, który wartość Apple'a zwiększył dziesięciokrotnie, a na giełdzie firma urosła o kilkanaście tysięcy procent! Apple przesypia jednak kolejną technologiczną rewolucję, czyli rewolucję sztucznej inteligencji: z nią będzie musiał się zmierzyć nowy prezes. A kto nim może być? Amerykańska prasa wskazuje wyraźnego kandydata, który charyzmą na pewno przebija ustępującego dowódcę okrętu z nadgryzionym jabłkiem.
Sponsorem odcinka jest OANDA TMS Brokers.