Węglarczyk-Wrona. Korespondenci

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się 5 listopada, ale głosowanie zaczęło się kilka tygodni wcześniej. Są stany, w których już dziś normalnie działają lokale wyborcze. Amerykanie mogą głosować również poprzez przesyłanie kart ze swoim głosem pocztą. Dlaczego procedura wyborów prezydenta USA jest tak długa i na kogo jeszcze w tych wyborach będą głosować Amerykanie, usłyszycie od korespondentów M. Wrony i B. Węglarczyka. 

Dowiecie się też ja wielki wpływ na to, kto zostanie prezydentem Stanów Zjednoczonych mają dziurki w kartach wyborczych i co działo się z malutkimi skrawkami papieru, które z tych dziurek po głosowaniu wypadły. 

W Ameryce bardzo poważnie traktują polonię i jej głosy. W latach 90. ta grupa wyborców odgrywała ważną rolę w wyborach prezydenckich. O jej głosy zabiegają zawsze kandydaci na prezydenta Stanów Zjednoczonych. Dziś rola Polski w polityce amerykańskiej jest szczególnie ważna, bo to Polska jest państwem najbliżej objętej wojną Ukrainy. A o naszym kraju w Ameryce mówi się w czasie najważniejszych debat prezydenckich. O kulisach szukania poparcia wśród Amerykanów polskiego pochodzenia, mówią w podcaście Korespondencji - Bartosz Węglarczyk i Marcin Wrona.