Umiejętność rozmawiania ze samym sobą, to umiejętność rzadka i niestety przez większość odbierana jako przejaw pomerdania w rozumie. A przecież jakie to wspaniałe, bo gdzie znaleźć można kogoś, kto wysłucha wszystkiego, co tylko zechcemy powiedzieć? Czy możliwym jest bezkarne szydzenie z kogoś, ciągłe naigrawanie się bez zadnych konsekwencji, ot choćby pociągnięcia z liścia, gdy napastowana przez nas osoba wreszcie się zdenerwuje? Otóż jest! Sami z siebie możemy szydzić, sami siebie obrażać lub wyśmiewać - do oporu.