Polska stoi dziś pod otwartym Niebem, a Duch Święty porusza serca ludzi z niespotykaną dotąd mocą.
Wierzymy, że przed nami czas największego żniwa w historii tego narodu!
Każdy z nas ma przypisaną rolę w tym Bożym dziele — jedni sieją, inni podlewają, ale to Bóg daje wzrost i przynosi plon w ustalonym przez siebie czasie.
Ale co, jeśli głosisz i nie widzisz jeszcze owoców? Nie zniechęcaj się do głoszenia Ewangelii — to nie szybka formuła ani schemat, ale proces, w którym polegasz na prowadzeniu Ducha Świętego i Jego niezawodnej mocy.
Bez względu na to, na jakim etapie jesteśmy, powinniśmy bez ustanku zalewać ludzi Bożą miłością, przekładać ich w modlitwie i pozwolić Jezusowi dotrzeć do ich serc w taki sposób, jakiego naprawdę potrzebują.