2049 Małżeństwa robotów z ludźmi są bardzo promowane przez Urząd Stanu Cywilnego, z uwagi na lepszą jakość relacji i statystyczną długość związków.
Roboty małżeńskie i rozrywkowe – które są głównym tematem – nie powstały nagle znikąd w roku 2049. Roboty budowane przez człowieka miały różne zastosowania. Głównie kojarzymy roboty z przemysłem samochodowym z ramieniem spawającym. Ale powstanie robotyki datuje się znacznie wcześniej.
Koncepcja sztucznego sługi powstała w Starożytnej Grecji, mówią o tym legendy Cadmusa oraz Pigmaliona. Wiele starożytnych mitologii zawierało sztucznych ludzi, jak rozmawiające mechaniczne służebnice, zbudowane przez greckiego boga Hefajstosa.
Koncepcja i sposób wykonania zmieniał się wraz z rozwojem technologii. I tak w 10 wieku naszej ery muzułmański wynalazca Al-Dźazari zbudował wiele automatów, w tym urządzenia kuchenne i muzyczne automaty napędzane wodą.
Termin robot, zagościł w naszym języku dzięki dwudziesto wiecznemu autorowi spektaklu satyrycznego, Karlowi Ciapkowi. Termin robot, oznaczał niewolnika, od czeskiego słowa „roboty” oznaczającego niewolę. W latach 90 tych Honda budowała roboty humanoidalne serii P, oraz bardziej ludzkie roboty nazywające się DASA.
Początki przemysłu małżeńskiego to 21 jednak wiek. W latach 1996-2003 powstały pierwsze wersje realistycznych robotów do przemysłu erotycznego, które zapoczątkowały nową gałąź przemysłu robotów towarzyszek życia.
Roboty budowane przez Kalifornijką firmę wyglądały niemalże identycznie jak prawdziwe kobiety. Ważne było także, że przyszły klient miał duże możliwości kustomizacji robota, podobnie jak motocykle typu Custom.
Podczas zakupu wybranego modelu można wybrać absolutnie wszystkie cechy budowy robota, aby wymienić choćby dla przykładu : 16 kolorów skóry, kilkanaście kolorów włosów na głowie, rodzaj oczu, rodzaj sylwetki, 25 rozmiarów i wyglądu piersi, nawet takie szczegóły jak wygląd brodawki piersi, czy 4 rodzaje kształtów rzęs. Firma zaczęła od sprzedawania modeli kobiecych, ale od roku 2008 wprowadzono Charlie, model męski.
Mężczyźni którzy kupowali roboty kobiece, nawiązywali szybko relacje uczuciowe, z robotem. Traktowali je jak członków rodziny, pomagali w ubieraniu, rezerwowali sypialnie i garderobę dla robota kobiety. Wreszcie, zaczęli się wychodzić na miasto, na pażę czy do sklepu z robotami. Chcieli aby roboty wykonywały coraz więcej czynności, już nie tylko czynności seksualne ale także społeczne.
Roboty mimo że początkowo potrafiły wykonywać bardzo ograniczone ruchy głową, rękami, mogły mówić do swojego mężczyzny słodkie słówka, prowadzić konwersacje, opowiadać dowcipy, szybko stały się wspaniałymi towarzyszkami, zwłaszcza starszych mężczyzn. Ciągle wprowadzono unowocześnienia, pozwalające na wgrywanie różnych modeli osobowości, zakresu słownictwa. Wprowadzono możliwość zmiany twarzy, dodawano kolejne serwo motory, a także funkcję czucia dotyku. Stąd roboty reagowały na dotyk swojego partnera, stawały się coraz bardziej ludzkie. Droższe wersje posiadały nawet punkt G.
Roboty kobiety szybko zaczynały wypierać prawdziwe żony, gdyż miały więcej zalet od realnych kobiet. Łatwo można było zmieniać ich wygląd, twarzy czy piersi wykonywały to czego mężczyźni oczekiwali, a nie robiły tego co przeciętna żona oczekiwała. Nie bolała ich głowa, nie miały cichych dni, nie umawiały się z koleżankami na babski wieczór. Słowem były idealnymi żonami, kobietami.
W szybkim czasie zarówno kobiety jak mężczyźni zaczęli celowo wybierać partnera życiowego za robota, wraz z rozwojem sztucznej inteligencji, zakres interakcji człowieka z robotem wzrastał. Co powodowało spadek zainteresowania mężczyzn, szukaniem sobie za żonę prawdziwej kobiety. To zjawisko wywołało odpowiedz kobiet, które przestawały szukać mężczyzn.
W latach 2040 ilość związków Robot – Człowiek była tak duża, że Urząd Stanu Cywilnego, wprowadził ustawową możliwość brania ślubu z robotem,