Kiedyś Martyna Jakubowicz śpiewała, że w domach z betonu nie ma wolnej miłości. Cóż, czasem pojawiają się takie propozycje. Co wtedy? Do agencji detektywistycznych trafia coraz więcej żon, które otrzymały propozycje od męża, by skoczyć w bok, żyć w otwartym związku, zapisać się do niemieckiego klubu swingersów czy zaprosić kogoś do współżycia w trójkącie. Jeżeli żona się nie zgadza to pojawia się pytanie: to niewinna propozycja czy może mąż już próbował "czegoś na boku", a teraz chce zalegalizować swoją zdradę? O tym w podcascie "Sprawa dla detektywa" mówi Małgorzata Marczulewska, prywatny detektyw ze Szczecina.