Dorota Iwanicka-Bauer: seryjna przedsiębiorczyni, dietetyczka kliniczna, przeżywająca drugie życie silna i wspaniała kobieta
o swojej życiowej misji: "Ja całe życie ludzi karmiłam. Ja cały czas karmię i to nie ma znaczenia, czy ja karmię słowem, czy ja zupę ugotuję, czy jakąś kawę podam. Ja po prostu kocham karmić ludzi i mówić, że to czym siebie karmisz i słowem i myślą i pożywieniem, tak siebie budujesz."
o przygotowaniu się do śmierci: "Dorota, Ty chcesz umrzeć. A ja świadomie mówiłam nie, ale w podświadomości chciałam zejść z tego świata, bo byłam już umęczona"
o kompleksie pałacowo parkowym: "Jak pierwszy raz to zobaczyłam chłopaku, to wyobraź sobie, przyjeżdżam, policzyłam chyba ze sto okiem. Mówię, stary, jak ostatnie skończę myć, to pierwsze znów będzie brudne. A my popylamy maluchami."
o walce o syna: "dużo walk stoczyłam. 26 spraw sądowych. Są to prokuratorskie zakładane przez jego ojca."
o sile kobiety matki: "Nawet sobie nie wyobrażasz w strachu, co potrafi kobieta, kiedy się dowie, że jej dziecku coś grozi."
o uzdrowieniu: "tam nic nie ma. Jak to nic nie ma" Nie ma guzu. My też tego nie rozumiemy, ale wypisujemy Panią. Przez miesiąc czasu na Banacha nie mogli mi dać wypisu ze szpitala, bo nie wiedzieli, jak to opisać."Facebook: https://www.facebook.com/Metabolizm.Poprostu
Znany Lekarz: https://www.znanylekarz.pl/dorota-iwanicka-bauer/dietetyk/legionowo
Umów się na bezpłatną konsultację: http://www.calendly.com/iwanicka