moje plany na 2021: wytrwać w niejedzeniu mięsa, zero cukru, zero alkoholu. więcej jogi. więcej boksu i ćwiczeń, regularne masaże. duzo malować. dużo śnić ... i wymyślać nowe rzeczy. być kreatywnym i słuchać się kosmosu...

odkryłem, że lubię boksować i chciałbym to robić. działać profesjonalnie. to, że siedzę nie przeszkadza. daje mi to upust energii i moc. czerwony bokserski worek rozmawia ze mną, a ja z nim. tylko trzeba wyjść z domu ...

nagle masz nowe ciało i musisz go się nauczyć. od początku do końca. to nigdy się nie kończy. czy lubię swoje ciało już? jeszcze nie ...

zawsze jest PO czymś. i idziesz przed siebie i nie poddajesz się, bo co masz innego do zrobienia ... bądź niezłamany zawsze. pieprz te wszystkie przeciwności.

czas po wypadku, moment skoku. bardzo trudny czas. i tutaj myśl: nigdy nie poddawajcie się mimo tragedii, mimo końca wszystkiego. wtedy gdy nic nie widać miłego. wszystko jest w czarnych kolorach... nigdy nie poddawajcie się.

wspomnienie moich wakacji. smaki i zapachy. łąki pełne kwiatów. wspomnienie jak mogłem chodzić na boso i czułem to wszystko. teraz nie czuje tego.

jesteś zamknięty teraz w mieszkaniu. wokół trwa zaraza. samoizolujesz się. próbujesz przetrwać ten czas. doceń to czego nie miałeś, przestań być egoistą. pomyśl o przyrodzie i tym jak ją niszczysz człowieku. nie bądź dupkiem jakim byłeś. ...

ta świadomość, że nie jesteś mistrzem świata i masz pewne ograniczenia, których nie przeskoczysz. masz ograniczoną ilość pamięci ram i procesor, który nie ma chłodzenia – nie da się tego wszystkiego polepszyć.

zaakceptuj i idź do przodu.

nie wiem kim byłem kiedyś. nie pamiętam. chciałem wiele osiągnąć. nic nie mogłem. świat był przede mną. wszystko mogłem. spieprzyłem.

zepsułem się.

czas i wszystko co mi się przytrafiło nie złamało mnie. mało brakowało ale udało się wszystko wyprostować. jestem niezłamany. podzielę się tym wszystkim z wami, wywrócę się na lewą stronę.