Mary została w pewnym momencie okrzyknięta najgroźniejszą kobieta w Ameryce.
Co i tak brzmi lepiej niż "Tyfusowa Mary".
Czemu tak brzydko ją przezywano? W dużym skrócie - nie lubiła myć rąk ani cenzorować wypowiedzi.
Jednocześnie ciężko chwilami jej nie lubić.
A jej historia zaprowadziła mnie dalej.
Do ciekawych metod leczenia stosowanych w przeszłości.
W tym do leczenia zmory każdego gospodarstwa domowego - kobiecej histerii.