- Taka narracja siłą rzeczy musi być dla każdego rozsądnego człowieka korzystną dla rządzących i opozycja próbuje przeobrazić to co najmniej w wątpliwość dla słuszności tych decyzji - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Arkadiusz Jabłoński, socjolog z KUL.

- Wojska polskie nie musiały zdobywać Kremla, został on otworzony przed wojskami, grupa bojarów, która ujęła Wasyla IV i nawiązała rokowania z hetmanem Żółkiewskim, po prostu otworzyła bramy Kremla - mówił w Polskim Radiu 24 Maciej Rosalak ("Historia. Do rzeczy").

- Jeśli komisja śledcza powstanie, już widać, jaki dla Donalda Tuska może być przebieg jej prac. To tylko potwierdza, jak bardzo samobójczym aktem było przywołanie przez niego całej afery taśmowej, uwiarygadnianie świadków - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Mieczysław Ryba (Katolicki Uniwersytet Lubelski).

- Uczestniczył w polityce raczej głupio niż mądrze. Natomiast problem jest inny: występował z pozycji jakiegoś autorytetu moralnego - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Sakiewicz (redaktor naczelny "Gazety Polskiej").

- Nie można być sędzią po części, nie można wykonywać obowiązków sędziowskich po części. Jeśli ktoś z części tych obowiązków rezygnuje, to moim zdaniem zrzeka się urzędu - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Paweł Czubik, sędzia Sądu Najwyższego, komentując oświadczenie grupy sędziów odmawiających orzekania z tzw. nowymi sędziami Sadu Najwyższego.

- Trójpodział władzy polega także na tym, że sędziowie w żadnych wypadku, pod żadnym pozorem nie mogą sobie rościć uprawnień do tworzenia prawa, to naruszałoby fundament demokratycznego państwa prawnego - mówił w Polskim Radiu 24 Bogdan Pęk, były senator PiS.

- To nie jest już tylko nieparlamentarne słownictwo, mamy bowiem do czynienia ze strony opozycji wobec rządzących z groźbami karalnymi - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Cywiński z "Sieci" i portalu wpolityce.pl. Gośćmi audycji byli też: Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska, zastępca redaktora naczelnego "Kuriera Porannego" i "Gazety Współczesnej" oraz Adrian Stankowski z "Gazety Polskiej Codziennie" i Telewizji Republika.

- Czynnik nuklearny jest używany w wojnie informacyjnej, to chwianie narracją, wytwarzanie pewnej groźby. Nie sądzę, żeby przestraszyli się jej Amerykanie, jest to obliczone na społeczeństwa europejskie, przede wszystkim Europy Zachodniej - powiedział w Polskim Radiu 24 prof. Jacek Reginia-Zacharski (Uniwersytet Łódzki).

- Widać, że Rosjanie o wiele więcej zyskują czy próbują zyskać dzięki propagandzie, niż mają realne możliwości realizowania swoich celów w walce z armią ukraińską. Nie dają rady na polu walki, więc wysyłają różne sygnały w świat, w tym mówią o użyciu broni jądrowej - podkreślił w Polskim Radiu 24 komentator Marian Kowalski.

- Planem opozycji jest dzielenie społeczeństwa i namawianie ludzi do wychodzenia na ulicę wywołując przy tym duże emocje - mówiła w Polskim Radiu 24 europoseł Anna Zalewska, PiS.