Hotel Cecil zyskał złą reputację już w 1929 roku. Na przestrzeni następnych kilkudziesięciu lat dochodziło tam do morderstw, kradzieży, samobójstw i gwałtów. 28 stycznia 2013 roku zatrzymała się w nim 21-letnia Elisa Lam. Miała wymeldować się 31 stycznia. Jej rodzice byli więc bardzo zmartwieni, kiedy do nich nie zadzwoniła. Jeszcze tego samego dnia skontaktowali się z policjantami z Los Angeles, prosząc ich o pomoc w odnalezieniu córki. Nikt nie wiedział gdzie jest ani co się z nią stało, a trwające trzy tygodnie poszukiwania, miały tragiczny finał.