- Spodziewałem się, że będzie to pójście w stronę dzisiejszego Disneylandu, który wypruwa do granic możliwości wszystkie franczyzy i kończy się to w sposób żałosny, ale dostałem dobrą zabawę. Gdy zobaczyłem, że Indiana Jones będzie znowu walczył z nazistami, pomyślałam, że jest to gra bezpiecznymi kartami, ale to wszystko składa się w całość (…) to ma swój rytm i klimat - mówił Łukasz Adamski, który z Piotrem Goćkiem omawiał nowości filmowe.