- Twórcy w pewnym momencie postanowili zrobić zupełny "odjazd" (…). To nie jest na granicy autoparodii, jak seria "Krzyk", ale stworzyli świat, w którym nie oszukują widzów, nie mówią, że to będzie kolejna cześć Jamesa Bonda, oni po prostu się bawią - mówił w Polskim Radiu 24 Łukasz Adamski, który z Piotrem Goćkiem omawiał nowości filmowe.