Jest ciemno. Jest duszno. Jest strasznie.
Postanowiłem, ze będę mówił i pisał po hiszpańsku ile się da. A co, kto nie robi błędów, ten się niczego nie nauczy.
Postanowiłem, że będę twardy. Że będę się nie bał. Ale jak się nie bać, jak strach ma wielkie oczy, a wszystko to co łazi wokół mnie, bzyka, szeleści przyprawia mnie o dreszcze. Zatem zaczynamy nowy sezon, lekko jak zwykle pomarudzimy, ale nie będzie źle. Dżungla. Dzikie stwory i zupełna pustka wokół o, że redaktorowi zbiera się na wspomnienia i na retrospekcje. To chyba wszystko ze strachu...
Postanowiłem, że będzie to mój najlepszy sezon, choć po poprzednim poprzeczka wisi tak wysoko, że nawet jej nie widzę. Na razie. Ale bez presji. Wyjdzie jak wyjdzie. Będzie dobrze...
Zapraszamy zatem na pierwszy odcinek w nowym 2012 roku. O zmroku...
La Experiencia Americana | Dia uno