To miał być poród domowy.
Wszystko było gotowe - ja, partner, położne, przestrzeń.
Ale życie, jak to życie, napisało trochę inny scenariusz.
W tym odcinku dzielę się moją historią porodu - a to między innymi transfer do szpitala, decyzje podejmowane w zaufaniu do ciała i ludzi.
Nie opowiadam tej historii, żeby dawać rady lub Was wystraszyć.Opowiadam ją, żeby pokazać, że czasem „inaczej” nie znaczy gorzej.
I że nawet kiedy coś nie idzie zgodnie z planem - można w tym odnaleźć siłę, miękkość i sens.
Odcinek ze zdjęciami z porodu znajdziecie na yt
Zdjęcia @dominikamokras
Kasia położna @kasia.prycel
Karolina położna @lawendowa.polozna
📲 Więcej znajdziesz na IG @rodzi.sie.rodzic
🎧 Nowe odcinki co piątek o 11:20 – do usłyszenia!