Song o "mendożerach", jak niektórzy określają chciwych menedżerów i producentów, kontrolujących młodych artystów. Ponoć przyczynił się to do psychicznego załamania założyciela Pink Floyd, Syda Barretta, któremu poświęcono album "Wish You Were Here". Świat wokół niego był jak maszyna: fani, grupa i machina fonografii. Dyktowano co i kiedy ma zrobić, aby odnieść sukces.
Ale tak po prawdzie to jedna z tych piosenek, których lepiej nie wyjaśniać. Wskazówki z tekstu nie są wystarczające, aby opowiedzieć historię lub choćby naszkicować. Ale to one zmuszają słuchacza do własnoręcznego wypełnienia luk. Być może gdybyśmy na 100% dowiedzieli się, co dokładnie oznacza ten tekst, zdemolowałoby to historię, którą sobie sami wykreowaliśmy. Przykład?
"Scouting For Boys" może być podręcznikiem dla skautów (i w tym kontekście staje się symbolem konformizmu) ale może być też wiktoriańska książką o męskiej seksualności, w której głównym tematem było to, że masturbacja prowadzi do zidiocenia.