"To jest piękny fiołek ze strony Tuska. Do przedwczoraj płakał, że są jacyś neosędziowie, że to są uzurpatorzy, przebierańcy w togach (...). Kiedy prezydent stwierdził, że nie będzie uczestniczył we wspieraniu tych, którzy popierają rebelię sądową, nagle się okazuje, że to są jacyś męczennicy i to już nie są neosędziowie" - mówił w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Michał Woś, poseł Prawa i Sprawiedliwości. "Prezydent jest strażnikiem konstytucji. Korzysta z uprawnień, które mu przysługują" - podkreślał były wiceminister sprawiedliwości.