Nando budzi się w dziwnych okolicznościach.
Nie poznaje otoczenia.
Nie poznaje tez obrzydliwego uczucia zimna, jeszcze nie wie gdzie jest, co sie stało, ale już jest święcie przekonany ze w życiu było mu tak zimno.
W końcu w polu widzenia pojawia sie znajoma głowa.
Głowa mówi, o chłopie, myśleliśmy ze nie żyjesz, byłeś w śpiączce 3 dni.
To Roberto Canessa, Roberto mówi: opowiem i co sie wydarzyło, ale nie będzie to miła opowieść.
Jest 13 października 1972 roku, ich samolot rozbił się w Andach, już trzy dni czekają na ratunek, który nie nadchodzi.