Przyjdzie taki moment, że będziemy już po epidemii koronawirusa. Pytanie jest takie, jak wówczas zachowa się polska gospodarka i jaką będziemy mieli koniunkturę na giełdzie? Czy będzie to dynamiczne odbicie, czy też powolne wygrzebywanie się z bieżących poziomów? Naszą największa obawą wcale nie są dalsze dynamiczne spadki, te oczywiście mogą się zdarzyć. To czego się najbardziej boimy to wieloletni marazm, który spowoduje dalsze zniechęcenie Polaków do inwestowania na giełdzie.
00:00 Największa obawa? Wieloletni trend boczny
13:51 Pomoc publiczna „no limited”
24:45 Świetne wyniki Ten Square Games 🐠
32:46 Wyniki roczne spółki Voxel