Jestem przekonana, że TikTok będzie niedługo jednym z ulubionych tematów prac magisterskich wszystkich umęczonych życiem, myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem studentów psychologii. To kopalnia zagadnień, gdzie odbijasz się od nastolatków szczających w majty i liżących deski klozetowe, aż po krótkie wykłady z zakresu mechaniki kwantowej.
Natomiast, pani kochana, panie kochany - jak kopać, to głęboko; jak mierzyć, to wysoko; jak kraść, to miliony; a jak rozmawiać, to z najlepszymi. Mateusz @bulsjarz Jarząbek wyskoczył nam co prawda z TikToka, jednak jego żartobliwy kontent muzyczno-obrazkowy, który jest jak 'cambio dolor' natalii oreiro letnim popołudniem - czyliże nie chce wyjść z bani - to nie jedyne, czym szanownykierownik łamane na królzłoty się zajmuje. Razem z przyjacielem Darkiem tworzą kapelę The Bullseyes @thebullseyes i tam się powodzi, tam się dzieje. Bo to, jak sami mówią, "zagraniczny zespół z Polski" i to bez kompleksów, więc nie może być inaczej, niż luksusowo.
Cała gama artystycznych wyżywań sprawiła, że jest to reklamogenny twórca, a jeśli nie jest to jedna ze składowych internetowego sukcesu, to drugą są na pewno ludzie/fani za Bulsjarzem stojący i ci również dopisują.
Porozmawialiśmy o socialach, diagnozie na przyszłość, kodzie na człowieka, perfekcjonizmie, prokrastynacji, melodiach ulotnych jak ulotka, wewnętrznych mitach do przełamania, pieskach oczywiście, no i generalnie dlaczego Mateusz jest tam, gdzie jest, a nie tam, gdzie go nie ma.
Polecam, zapraszam, bawiłam się setnie! 🫶🏼
/rozmawiali: Gosia i Wiktor/