Kochani,Wstaje dzień. Pięknie wtórują mu ptaki. Dołączam do tego słowa: „Niech będzie błogosławiony Bóg, Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, który nas w Chrystusie obdarzył szczęściem uczestniczenia we wszelkim duchowym dobrodziejstwie nieba.” (Ef 1:3; SNP).
Z takiej pozycji rozpoczynam kolejny dzień.
Jest to pozycja wiary, że tak właśnie, a nie inaczej, jest.
Jest to pozycja, w której zarówno w sobie, jak i w codziennych okolicznościach znajduję najlepszą na dziś przestrzeń, w której da o sobie znać to szczęście na etapie nadchodzących kilkunastu godzin mojej aktywności.
Tę przestrzeń, na dziś, przyjmuję jako dla mnie najlepszą.
Jestem zmuszony przyznać i zaświadczyć, że wielokrotnie największy postęp w moich życiu dokonał się przez obrót spraw całkowicie przeze mnie niechciany. Jesteście treścią moich modlitw.Wasz, jak zawsze —Piotr