
Sign up to save your podcasts
Or


Trump zapowiada obronę chrześcijan w Nigerii. – Amerykańscy żołnierze? To by tylko pogorszyło ich los – mówi Bartosz Rutkowski z Orlej Straży w Radiu Wnet.
Nigeria to dziś najbardziej niebezpieczny kraj na świecie dla chrześcijan. Według danych organizacji Open Doors ginie tam ponad 6 tysięcy wierzących rocznie — trzy czwarte wszystkich zamordowanych chrześcijan na świecie.
Nigeria liczy ponad 200 milionów mieszkańców. Sytuacja jest skrajnie różna w poszczególnych regionach – na południu jest względny spokój, na północy i w centralnym pasie to dramat– mówi Bartosz Rutkowski z Orlej Straży.
To tam działają Boko Haram i bojówki Fulani, które – jak podkreśla – „od lat mordują rolników i chrześcijan”. Dane są porażające: według Open Doors około 8 tys. chrześcijan rocznie ginie z powodu wiary, z czego 6 tysięcy w samej Nigerii.
– dodaje.
Dlaczego państwo nie reaguje?
– mówi Rutkowski.
Według niego uwaga świata skupia się głównie na południu Nigerii.
Tam jest ropa. Tam są interesy. To interesy międzynarodowe decydują, a nie cierpienie ludzi– zaznacza.
Trump, najemnicy i realna pomoc
Donald Trump mówił ostatnio o obronie chrześcijan w Nigerii. Zdaniem Rutkowskiego takie plany mogą być groźne.
Jeśli przyjadą biali z karabinami „ratować chrześcijan”, to skończy się to jeszcze większą masakrą. To byłyby tragiczne skutki– podkreśla.
Zamiast tego wskazuje rozwiązanie.
Chrześcijanie w Nigerii potrafią się bronić. Są Hunters – lokalna samoobrona z legalną bronią myśliwską. Im trzeba wesprzeć logistykę: motocykle, paliwo, żywność– informuje.
Dom dla wdowy za 18 dolarów rocznie
Skala pomocy, jak mówi, bywa zaskakująco dostępna.
Wynajem domu dla wdowy z dziećmi kosztuje 18 dolarów rocznie. Odbudowanie całej wsi – 30 tysięcy złotych. To niewyobrażalna efektywność pomocy– mówi.
Jak pomagać?
– mówi Rutkowski.
By Radio Wnet
Trump zapowiada obronę chrześcijan w Nigerii. – Amerykańscy żołnierze? To by tylko pogorszyło ich los – mówi Bartosz Rutkowski z Orlej Straży w Radiu Wnet.
Nigeria to dziś najbardziej niebezpieczny kraj na świecie dla chrześcijan. Według danych organizacji Open Doors ginie tam ponad 6 tysięcy wierzących rocznie — trzy czwarte wszystkich zamordowanych chrześcijan na świecie.
Nigeria liczy ponad 200 milionów mieszkańców. Sytuacja jest skrajnie różna w poszczególnych regionach – na południu jest względny spokój, na północy i w centralnym pasie to dramat– mówi Bartosz Rutkowski z Orlej Straży.
To tam działają Boko Haram i bojówki Fulani, które – jak podkreśla – „od lat mordują rolników i chrześcijan”. Dane są porażające: według Open Doors około 8 tys. chrześcijan rocznie ginie z powodu wiary, z czego 6 tysięcy w samej Nigerii.
– dodaje.
Dlaczego państwo nie reaguje?
– mówi Rutkowski.
Według niego uwaga świata skupia się głównie na południu Nigerii.
Tam jest ropa. Tam są interesy. To interesy międzynarodowe decydują, a nie cierpienie ludzi– zaznacza.
Trump, najemnicy i realna pomoc
Donald Trump mówił ostatnio o obronie chrześcijan w Nigerii. Zdaniem Rutkowskiego takie plany mogą być groźne.
Jeśli przyjadą biali z karabinami „ratować chrześcijan”, to skończy się to jeszcze większą masakrą. To byłyby tragiczne skutki– podkreśla.
Zamiast tego wskazuje rozwiązanie.
Chrześcijanie w Nigerii potrafią się bronić. Są Hunters – lokalna samoobrona z legalną bronią myśliwską. Im trzeba wesprzeć logistykę: motocykle, paliwo, żywność– informuje.
Dom dla wdowy za 18 dolarów rocznie
Skala pomocy, jak mówi, bywa zaskakująco dostępna.
Wynajem domu dla wdowy z dziećmi kosztuje 18 dolarów rocznie. Odbudowanie całej wsi – 30 tysięcy złotych. To niewyobrażalna efektywność pomocy– mówi.
Jak pomagać?
– mówi Rutkowski.

35 Listeners

12 Listeners

41 Listeners

6 Listeners

38 Listeners

10 Listeners

20 Listeners

6 Listeners

10 Listeners

32 Listeners

9 Listeners

23 Listeners

2 Listeners

5 Listeners

5 Listeners