W jednym z naszych poprzednich odcinków ryczały łosie z Kampinosu, tym razem pieje - i to wiele razy - prawdziwy kogut warszawski z wciąż istniejącego gospodarstwa rolnego na Augustówce. Hodowany tam ptak jest jak cała okolica: trochę wiejski, a trochę wielkomiejski. Bo na tym terenie, nad którym góruje komin elektrociepłowni Siekierki wszystko się teraz miesza. Do niedawna wiejska z wyglądu okolica przyciąga inwestorów, nowe bloki napierają na ostatnie rolnicze zagrody i stare domy. A na ul. Kobylańskiej nie ma chodników, i to od czasów PRL-u. O tym jak się tu żyje Kuba Chełmiński rozmawia na miejscu z mieszkańcami a w studiu z burmistrzem Mokotowa Rafałem Miastowskim.