Jednocześnie denazyfikacja w każdej ze stref okupacyjnych aliantów wyglądała inaczej. W Niemczech Wschodnich Sowieci przeprowadzali pokazowe procesy oparte na sowieckim prawodawstwie. Kary były wysokie. Tymczasem po stronie amerykańskiej urzędnicy tonęli w stosach kwestionariuszy, które miały ocenić jak silnie wskazana osoba była związana z nazistowską władzą. Tym sposobem wielu zbrodniarzy uniknęło kary. Poza tym z czasie Amerykanie przekazali rozliczanie się z przeszłością w niemieckie ręce co też - patrząc z dłuższej perspektywy - okazało się błędem.

Więcej na ten temat w tym odcinku serii Powojnie.