Zakazana piosenka w PRL. Gdy na antenie radiowej prezentowano cały album "Final Cut" (1983) udawano, że ona nie istnieje. Tylko dlatego, że pada w niej nazwisko Breżniewa.
Utwór jest wynikiem frustracji Rogera Watersa z powodu światowych przywódców po II wojnie światowej, m. in. Ronalda Reagana, Menachema Begina, Margaret Thatcher czy Leonida Breżniewa. Waters chciałby tych „nieuleczalnych tyranów i kolonialnych marnotrawców” zamknąć w specjalnie założonym dla nich domu spokojnej starości im. Fletchera, aby w końcu zastosować wobec nich „ostateczne rozwiązanie”.
Imię Fletcher zostało użyte dla upamiętnienia ojca Rogera Watersa - Erica Fletchera Watersa - który zginął podczas II wojny światowej we włoskim Anzio.