
Sign up to save your podcasts
Or


– To nie chaos, to plan. Trump gra twardo, ale z jasną strategią: spokój w Europie, presja na Chiny – mówi Iwo Bender, redaktor naczelny EWTN Polska.
Strategia Donalda Trumpa jest zaskakująco prosta – przekonuje w Poranku Radiu Wnet Iwo Bender, redaktor naczelny telewizji EWTN Polska.
To człowiek, który naprawdę chce, żeby ludzie przestali się na wojnach zabijać. Ale jego podejście jest twarde i kalkulacyjne– mówi dziennikarz.
Według Bendera, Trump od początku swojej prezydentury starał się realizować zasadę, że z przeciwnikami można rozmawiać, ale trzeba mieć w zanadrzu siłę.
W wywiadzie sprzed trzech lat powiedział wprost: „dogadam się z Putinem i Zełenskim, bo obu znam, ale jeśli nie, dam Ukrainie tyle broni, że nie będą mogli się temu przeciwstawić”. I to tłumaczy to, co obserwujemy dziś – przeciąganie liny między presją dyplomatyczną a militarną– podkreśla Bender.
Jego zdaniem strategia Trumpa wobec Rosji opiera się na dwóch etapach: najpierw „bombardowaniu miłością”, czyli próbie porozumienia, a następnie zwiększaniu pomocy wojskowej, która ma doprowadzić Moskwę do rozmów.
To gra, w której używa się i dyplomacji, i presji militarnej. To nie jest chaos, tylko przemyślana taktyka– ocenia.
Spotkanie w Budapeszcie
Komentując możliwość spotkania Trump–Putin w Budapeszcie, Bender zachowuje ostrożność.
Były już zapowiedzi spotkań w Alasce czy trójstronnych rozmów z udziałem Ukrainy. Nic z tego nie wyszło. Orban chce być rozjemcą akceptowalnym dla wszystkich stron – USA, Rosji, Chin i Turcji – ale dopóki Putin nie wyląduje, nie ma o czym mówić– zaznacza.
Dziennikarz przypomina też, że Trump w swojej strategii globalnej wraca do XIX-wiecznej doktryny Monroe’a, zgodnie z którą obie Ameryki stanowią strefę wpływów USA.
Wenezuela to dziś państwo neokomunistyczne i narkotykowe, które eksportuje przestępców i narkotyki do Stanów. Nic dziwnego, że amerykańska marynarka stoi u jej wybrzeży. To jeden z frontów nowej zimnej wojny– wyjaśnia.
Chiny, Europa, USA
W jego ocenie prawdziwa rywalizacja toczy się jednak z Chinami, a Europa i wojna na Ukrainie są w tym układzie elementem większej gry.
Osłabienie Rosji to jednocześnie osłabienie Chin, które dziś są głównym strategicznym przeciwnikiem Stanów Zjednoczonych. Rosja z pozycji seniora w sojuszu z Pekinem stała się juniorem – i to wykorzystuje Waszyngton– mówi Bender.
Dla USA kluczowe jest, by w Europie panował względny spokój. Bo jeśli dojdzie do wojny na Pacyfiku, Stany nie mogą mieć po drugiej stronie świata drugiego frontu. To jest szerszy plan strategiczny, który Trump – mimo całej swojej kontrowersyjności – realizuje z żelazną logiką– podsumowuje szef EWTN Polska.
By Radio Wnet
– To nie chaos, to plan. Trump gra twardo, ale z jasną strategią: spokój w Europie, presja na Chiny – mówi Iwo Bender, redaktor naczelny EWTN Polska.
Strategia Donalda Trumpa jest zaskakująco prosta – przekonuje w Poranku Radiu Wnet Iwo Bender, redaktor naczelny telewizji EWTN Polska.
To człowiek, który naprawdę chce, żeby ludzie przestali się na wojnach zabijać. Ale jego podejście jest twarde i kalkulacyjne– mówi dziennikarz.
Według Bendera, Trump od początku swojej prezydentury starał się realizować zasadę, że z przeciwnikami można rozmawiać, ale trzeba mieć w zanadrzu siłę.
W wywiadzie sprzed trzech lat powiedział wprost: „dogadam się z Putinem i Zełenskim, bo obu znam, ale jeśli nie, dam Ukrainie tyle broni, że nie będą mogli się temu przeciwstawić”. I to tłumaczy to, co obserwujemy dziś – przeciąganie liny między presją dyplomatyczną a militarną– podkreśla Bender.
Jego zdaniem strategia Trumpa wobec Rosji opiera się na dwóch etapach: najpierw „bombardowaniu miłością”, czyli próbie porozumienia, a następnie zwiększaniu pomocy wojskowej, która ma doprowadzić Moskwę do rozmów.
To gra, w której używa się i dyplomacji, i presji militarnej. To nie jest chaos, tylko przemyślana taktyka– ocenia.
Spotkanie w Budapeszcie
Komentując możliwość spotkania Trump–Putin w Budapeszcie, Bender zachowuje ostrożność.
Były już zapowiedzi spotkań w Alasce czy trójstronnych rozmów z udziałem Ukrainy. Nic z tego nie wyszło. Orban chce być rozjemcą akceptowalnym dla wszystkich stron – USA, Rosji, Chin i Turcji – ale dopóki Putin nie wyląduje, nie ma o czym mówić– zaznacza.
Dziennikarz przypomina też, że Trump w swojej strategii globalnej wraca do XIX-wiecznej doktryny Monroe’a, zgodnie z którą obie Ameryki stanowią strefę wpływów USA.
Wenezuela to dziś państwo neokomunistyczne i narkotykowe, które eksportuje przestępców i narkotyki do Stanów. Nic dziwnego, że amerykańska marynarka stoi u jej wybrzeży. To jeden z frontów nowej zimnej wojny– wyjaśnia.
Chiny, Europa, USA
W jego ocenie prawdziwa rywalizacja toczy się jednak z Chinami, a Europa i wojna na Ukrainie są w tym układzie elementem większej gry.
Osłabienie Rosji to jednocześnie osłabienie Chin, które dziś są głównym strategicznym przeciwnikiem Stanów Zjednoczonych. Rosja z pozycji seniora w sojuszu z Pekinem stała się juniorem – i to wykorzystuje Waszyngton– mówi Bender.
Dla USA kluczowe jest, by w Europie panował względny spokój. Bo jeśli dojdzie do wojny na Pacyfiku, Stany nie mogą mieć po drugiej stronie świata drugiego frontu. To jest szerszy plan strategiczny, który Trump – mimo całej swojej kontrowersyjności – realizuje z żelazną logiką– podsumowuje szef EWTN Polska.

35 Listeners

12 Listeners

41 Listeners

6 Listeners

38 Listeners

10 Listeners

20 Listeners

6 Listeners

9 Listeners

32 Listeners

9 Listeners

22 Listeners

2 Listeners

5 Listeners

5 Listeners