Cześć! Mijają kolejne dni, a wojna nadal trwa. Ukraina bohatersko broni się przed atakiem Rosji. Kontynuuję więc rozpoczęty w ubiegłym tygodniu cykl tematów związanych pośrednio z tym co dzieje się obecnie na wschodzie Europy. Dzisiaj postanowiłem zająć się historią Władimira Putina i jego kariery w KGB. Obecny Prezydent Rosji od wczesnych lat młodości marzył o pracy w służbach. Po raz pierwszy w siedzibie leningradzkiego KGB pojawił się już w wieku 18 lat. Wtedy jednak odbił się od ściany ponieważ oficer przyjmujący go na miejscu oznajmił, że aby dostać się do KGB musi albo ukończyć uczelnię wyższą, albo iść do wojska. Putin wybrał tę pierwszą opcję.   Co ciekawe już podczas szkolenia w szkole szpiegów, jego przełożeni zauważyli u niego zmniejszoną obawę przed podejmowaniem ryzykownych decyzji. Putin często dokonywał nieracjonalnych wyborów.  W tym odcinku serii Powojnie podejmuję też wątek jest pobytu w NRD. We Wschodnich Niemczech żyło mu się bardzo dobrze. Przytył nawet 9 kilogramów. W tym czasie werbował współpracowników dla służb Związku Radzieckiego nie tylko z Niemieckiej Republiki Demokratycznej, ale też całego świata.