Palermo nauczyło mnie zwalniać. Nauczyło mnie, że czasem warto przysiąść na chwilę, posłuchać szumu miasta, zapachów z pobliskiej trattorii, obserwować życie, które toczy się dookoła. Żeby zakochać się w Palermo potrzeba czasu. To miasto to mieszanka chaosu i uroku w jednym. Piękne budynki, obok rozpadających sie ścian, głośni ludzie, pyszne jedzenie, dużo klimatycznych miejsc na kawę czy aperola, miejsca, do których nie dotarli jeszcze turyści.