Czy zapowiadające się ciekawie reality show może zanudzić na śmierć? Czy wiem kim jestem? Cynizm to poza bohatera czy ozdobnik odautorski? Czy psychopatia wyklucza pozorną normalność? Czy wynik rodzicielskiego eksperymentu okaże się przekleństwem? Jak głęboko może sięgać zepsucie i czy oznacza ono brak hamulców? Zapraszam na opowieść...