„Mówię: »Jesteśmy nad Tatrami, jest Gerlach, Giewont«. Każdy jakby poweselał, nad krajem znów po tylu latach, po tylu przejściach z powrotem nad Polską. Przyznam się, że w ogóle nie myślałem o tym, że człowiek może zginąć, pomimo że były takie straty. Szereg maszyn naszych było zestrzelonych. Wciąż w to wierzyłem, że mogą zginąć wszyscy, ale my nie zginiemy”.