"Mnie osobiście dwa ruble kojarzą się przede wszystkim z powieścią „GRU” Wiktora Suworowa. GRU czyli najprościej rzecz ujmując instytucja wywiadu wojskowego, którą szeroko opisał w swoich książkach Suworow, charakteryzowała się tym, iż nie tyle trudno było przystąpić do tej organizacji, co jeszcze trudniej było się z niej wydostać. Osoby, które chciały zerwać więzi z GRU mogły odejść, jak to opisuje Suworow, jedynie przez komin, choć znane są przypadki agentów, którzy zdołali się wykupić. Ale główna zasada była taka, że jeśli już ktoś został przez organizację przyjęty to jej opuszczenie było wręcz niemożliwe. Dlatego w GRU zwykło się mawiać „Rubel za wejście, dwa za wyjście” – łatwiej wejść, trudniej wyjść, choć samo wejście też oczywiście do łatwych nie należało."