Donald Trump zapewnił, że Stany Zjednoczone pomogą w zagwarantowaniu bezpieczeństwa Ukrainie w przypadku zawarcia przez nią pokoju z Rosją. Obietnica padła podczas szczytu w Waszyngtonie, w którym uczestniczyli prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz przywódcy Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch, Finlandii, NATO i Unii Europejskiej.
Nie jest jednak do końca jasne, jak te gwarancje miałyby wyglądać. Trump stwierdził, że udział w nich będą miały państwa europejskie. Przed szczytem amerykański negocjator Steve Witkoff powiedział, że Rosja zgodziła się na to, by Stany Zjednoczone udzieliły Kijowowi gwarancji bliskich zapisom artykułu 5 NATO.
Zełeński ocenił, że zapowiedź gwarancji to duży krok naprzód i że będą one sformalizowane w ciągu 10 dni. Kijów zaoferował też Stanom Zjednoczonym zakup amerykańskiego uzbrojenia o wartości 90 mld dolarów. Prezydent Ukrainy powiedział także, że odrzuca warunki pokojowe przedstawione przez Władimira Putina na Alasce. Chodzi o oddanie Rosji w całości obwodów donieckiego i ługańskiego.
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych przekazało, że Moskwa nie wyraża zgody na rozlokowanie wojsk NATO na terenie Ukrainy w ramach jakiegokolwiek układu pokojowego.
Zarówno Trump, jak i Zełenski wyrazili chęć odbycia spotkania trójstronnego z Putinem. Prezydent USA miał w tej sprawie zadzwonić do rosyjskiego przywódcy. Źródło Agencji AFP twierdzi, że Putin zgodził się na spotkanie. Według informacji Agencji Reutera, do rozmów mogłoby dojść na Węgrzech. Kanclerz Niemiec Friedrich Merz twierdzi, że spotkanie nastąpi w ciągu dwóch tygodni.
Tłumaczy dr Marek Stefan, zastępca redaktora naczelnego Układu Sił.