Donald Trump znów pogroził cłami. 50% na towary z UE od 1 czerwca (w nocy z niedzieli na poniedziałek przesunął ten termin na 9 lipca) i 25% na produkty Apple’a, jeżeli nie będzie produkował w USA. Piątek był nerwowy na amerykańskim rynku akcji. W poniedziałek nie dowiemy się, jak zareagują amerykańskie rynki, bo Amerykanie świętują. Czy Trump może zmusić amerykańskie firmy do niepodnoszenia cen pomimo wprowadzenia ceł? Ręczne sterowanie cenami przez polityków nigdy się dobrze nie kończy. Z tematów zza oceanu oczekiwanie na „ulubioną” inflację Fedu, czyli PCE Price Index i możliwe scenariusze co do stóp procentowych i rentowności obligacji. A w Polsce bardzo silny złoty. Jego realna siła może niepokoić, ale nie oznacza, że złoty za moment zacznie słabnąć.