Według wstępnych ocen Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, znaleziony obiekt może stanowić element starego silnika ze śmigłem. Podkreślono również, że minionej nocy nie zarejestrowano naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. "To mógł być dron kamikaze, taki jak Shahed albo Gierań, czyli rosyjski odpowiednik, który może przenosić nawet kilkaset kilogramów ładunku wybuchowego" – zwraca uwagę w rozmowie z Bogdanem Zalewskim w Radiu RMF24 komandor porucznik rezerwy Maksymilian Dura, ekspert portalu Defence24.pl.