Dziś na ekrany polskich kin wchodzi długo wyczekiwany film "F1", opowiadający historię fikcyjnego kierowcy Sonny'ego Hayesa, w którego wcielił się Brad Pitt. "Wydaje mi się, że postać, którą kreuje Brad Pitt, dość mocno spodoba się fanom Formuły 1. To jest trochę takie pomieszanie kierowców sprzed lat, którzy byli troszkę mniej parlamentarni w tym, co mówili i to dość fajnie wygląda na ekranie" - mówił w rozmowie z Krzysztofem Urbaniakiem na antenie Radia RMF24 Bartosz Budnik, komentator Eleven Sports.