Sprawę upadku oraz wybuchu rosyjskiego drona w rozmowie z Bogdanem Zalewskim w Radiu RMF24 komentuje generał Stanisław Koziej, były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego oraz były wiceszef Ministerstwa Obrony Narodowej. "Gdyby to było przypadkowe, awaryjne wtargnięcie uszkodzonego drona, to trudno sobie wyobrazić aby ten postrzelony dron, leciał tak nisko przez 100km i chował się przed radarami. (…) Jest coraz więcej argumentów, mówiących za tym, że Rosja chciała przetestować nas przy pomocy drona. Pewnie ten test się udał i czegoś się o nas dowiedzieli" - zauważa gen. Koziej.